Forum Forum Ludzi Pozytywnie Zakręconych Strona Główna Forum Ludzi Pozytywnie Zakręconych
"Kto pod kim dołki kopie, od miecza ginie"


Co znaczy dla Ciebie Bóg ?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ludzi Pozytywnie Zakręconych Strona Główna -> Lepiej dla nas na jabola, niż dla księdza na merola
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
qrczak7
Woźny



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nowego, lepszego świata.

 PostWysłany: Śro 16:32, 28 Wrz 2005    Temat postu: Co znaczy dla Ciebie Bóg ? Back to top

Topik powstał, bo siłą rzeczy wiekszośc dyskusji prędzej czy później wkracza na ten temat. Czym (kim) jest dla was Bóg, jakie miejsce nadaliście mu w swoim światopoglądzie, czy istnieje, czy jest dobry/zły o tym wszystkim mozecie napisać w tym temacie. Wszystkie chwyty dozwolone Smile

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
arcyksiaze
Woźny



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Śro 17:15, 28 Wrz 2005    Temat postu: Back to top

bauhbahabuhauh, przypomniałem sobie dzisiejsza rozmowe z kolega Smile qrczaku mam napisac moja wizje NIEBA ?? Smile

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Przemek
Patison



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Częstochowa

 PostWysłany: Śro 17:45, 28 Wrz 2005    Temat postu: Back to top

no ładnie to może odpowiemy na inne ciekawe pytanie?

Dlaczego każdy kto poprostu niewierzy w Boga jest Jego tak zaciekłym przeciwniekiem?Znaczy pewnie nim by był gdyby istniał Bóg nie?Niby ateiści a ciągle o bogu mówią...Po co mówić o czymś co nie istnieje?Dziwne...

Spodziewam się elokwentnej riposty jak kogoś na taka nie stać to niech nie cytuje mnie i nie komentuje Wink Na inne nie czuje się w obowiązku odpowiadać Razz .

Jak ja bym w coś nie wierzył to napewno nie trąbiłbym tak o tym tylko by mi ten temat jak to się mówi "latał i powiewał" Very Happy Very Happy Very Happy Ciekawy ten ateizm...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
arcyksiaze
Woźny



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Śro 17:54, 28 Wrz 2005    Temat postu: Back to top

Znaczy mi ten temat powiewa, ale często my ATEIŚCI możemy się pośmiać z takich jak ty, i to nam sprawia najwięszką radość Smile

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Przemek
Patison



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Częstochowa

 PostWysłany: Śro 22:04, 28 Wrz 2005    Temat postu: Back to top

pośmiać?z czego?chyba nie ma z czego...mnie by to już nudziło...ja się z ateistów nie śmieje...z takic jak ja?no tak w sumie śmiej się jak chcesz Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
qrczak7
Woźny



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nowego, lepszego świata.

 PostWysłany: Śro 22:17, 28 Wrz 2005    Temat postu: Back to top

Cytat:
Znaczy pewnie nim by był gdyby istniał Bóg nie?Niby ateiści a ciągle o bogu mówią...Po co mówić o czymś co nie istnieje?Dziwne...

Wierz mi, że gdyby katolicy o Bogu nie mówili, ateiści równiez zachowaliby milczenie. Dlaczego staramy się pomóc schizofrenikom ? bo ich wizja świata nie jest odpowiednia -tak samo ja postępuje w stosunku do katolików, w koncu to ludzie.

A zresztą, to forum, miejse gdzie w ramach dyskusji konfrontuje się światopoglądy. Nie mówię juz o tym, o czym pisał arcyksiąże, ale takie rozmowy sprawiają mi radośc. To tak jak ktoś, kto zna rozwiązanie zagadki patrzy na tego, który stara się ją rozwiązać Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Przemek
Patison



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Częstochowa

 PostWysłany: Czw 10:46, 29 Wrz 2005    Temat postu: Back to top

czyli z góry...luiza mi to zarzucała ale widze że nie możecie tak tego odbierać ,bo w końcu to wy znacie rozwiązanie nie ja Very Happy Więc patrzcie na mnie z litością Wink

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
qrczak7
Woźny



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nowego, lepszego świata.

 PostWysłany: Nie 23:13, 02 Paź 2005    Temat postu: Back to top

A czego oczekiwałes, że potraktujemy Cię jako mesjasza głoszacego prawde objawiona z nieba ?

Podaj rozsądny argument, to go zaakceptujemy, bądź odrzucimy. Jako, że jeszce nigdy żadnego rozsądnego argumentu nie usłyszałem z ust katolika pozwala mi to patrzec na nich z góry.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Rainbowgirl
Borys Jelcyn



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto cudów

 PostWysłany: Nie 9:24, 16 Paź 2005    Temat postu: Back to top

nie wiem arcyksięciu z czego ty sie chcesz smiac. Kazdy wierzy w to co wierzy. wierzacy [NIEBO ROZWIERA SIĘ I WIDZISZ MODERATORÓW, KTÓRZY Z DEZAPROBATĄ SPOGLĄDAJĄ NA TE WULGARYZMY]ć sie od ateistow; ateisci [NIEBO ROZWIERA SIĘ I WIDZISZ MODERATORÓW, KTÓRZY Z DEZAPROBATĄ SPOGLĄDAJĄ NA TE WULGARYZMY] sie od wierzacych takie jest moje zdanie. No i jedno katolicy, ksieza biskupi [NIEBO ROZWIERA SIĘ I WIDZISZ MODERATORÓW, KTÓRZY Z DEZAPROBATĄ SPOGLĄDAJĄ NA TE WULGARYZMY] sie od zycia publicznego polityka panstwa jest dziedzina zycia wszystkich obywateli powtarzam wszystkich obytwateli czyli nie tylko katolikow ale rowniez ateistow, prawoslawnych buddystow. wiec nie zatruwajcie zycia spolecznego zakazem aborcji zakazem legalizacji konkubinatu itp. Kazdy ma prawo do dokonywania wyborow. Jeden czlowiek przestrzega praw moralnych zawartych w dekalogu a inny ma swoje wartosci moralne. Niektórzty mowia ze obie rzeczy to to jedno i to samo otoz nie gdybuy istnial joczywisty zwiazek miedzy wartosciami zawartymi w dekalogu a postawa moralna to polska bylaby narodem aniolow a tak w rzeczywistosci nie jest

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Rainbowgirl
Borys Jelcyn



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto cudów

 PostWysłany: Nie 9:27, 16 Paź 2005    Temat postu: Back to top

a tak zgodnie z tematem to bog jest dla mnie sila wyzsza,. Nie uwarzam ze bog stworzyl swiat ale mam nadzieje ze czasami pomaga mi w moim zyciu. jesli chodzi o niebo to nie mam na ten temat zdania pozyjemy zobaczymy

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
żona proboszcza
Początkujący



Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Afryka

 PostWysłany: Wto 14:11, 18 Paź 2005    Temat postu: Back to top

a ja myślę, że jesteśmy jak motyle dzis żyjemy(kwestia biologii) jutro nas nie ma zostaje pamięć a jak i ona ginie to już nie ma nic amen Twisted Evil : Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Holly_Virgin
Bebiko



Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza siedmiu gór

 PostWysłany: Sob 18:58, 22 Paź 2005    Temat postu: Back to top

No ja już przestaje w niego wierzyc, zabiera najblizsze memu sercu osoby, jeszcze trochę a sama wykorkuje przez tego na gorze

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
ściana
Mocniej zakręcony



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Nie 17:25, 05 Mar 2006    Temat postu: Back to top

wiecie co, tak to czytam i sie zastanawiam:do kogo sie zwracacie gdy jest wam zle?...z kim rozmawiacie gdy noc przygniata was mrokiem i najchetniej poszlibyscie odebrac sobie zycie?...kogo obwiniacie za to ze zycie jest jakie jest?...niby ludzie sie wystrzegaja wiary, mowia ze boga nie ma,ale tak sobie mysle, ze tak naprawde chca wierzyc.przeciez bez tego stracilbysmy bardzo wiele...np nadzeje...i choc wszyscy watpia to i tak gdzies tak w glebi siebie chca aby to byla prawda...ze ON jednak gdzies tam jest...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
qrczak7
Woźny



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nowego, lepszego świata.

 PostWysłany: Nie 22:45, 05 Mar 2006    Temat postu: Back to top

Cytat:
z kim rozmawiacie gdy noc przygniata was mrokiem i najchetniej poszlibyscie odebrac sobie zycie?

Takie sytuacje zwykle przeczekuje, po czym rozmawiam o tym z kimś zaufanym. Przyjacielem, ukochaną, nawet rodzicem. Rozmowa z Bogiem ma charakter czysto pragmatyczny, zwsze odpowiemy sobie to, co chcemy usłyszeć. Kilka takich rozmów może być wstępem do schizofrenii.

Cytat:
kogo obwiniacie za to ze zycie jest jakie jest?...

Mozna obwiniac tylko siebie. Bóg nie zmieni waszego zycia. Wy sami możecie.

Cytat:
niby ludzie sie wystrzegaja wiary, mowia ze boga nie ma,ale tak sobie mysle, ze tak naprawde chca wierzyc.przeciez bez tego stracilbysmy bardzo wiele...np nadzeje

Ależ można mieć nadzieję i pokładać ją w ludziach. Ludziom powiesz, że Cię zawiedli i zależy Ci na nich. Bogu też, ale zawsze odpowiedzią będzie milczenie.

Cytat:
i choc wszyscy watpia to i tak gdzies tak w glebi siebie chca aby to byla prawda...ze ON jednak gdzies tam jest...

Nie powinnaś/nieneś używać w stosunku do ludzi okreslenia "wszyscy" bo jest to równoznaczne z dogłębnym poznaniem myśli sześciu miliardów ludzi na świecie ;]

***

Cytat:
wierzacy [NIEBO ROZWIERA SIĘ I WIDZISZ MODERATORÓW, KTÓRZY Z DEZAPROBATĄ SPOGLĄDAJĄ NA TE WULGARYZMY]ć sie od ateistow; ateisci [NIEBO ROZWIERA SIĘ I WIDZISZ MODERATORÓW, KTÓRZY Z DEZAPROBATĄ SPOGLĄDAJĄ NA TE WULGARYZMY] sie od wierzacych

Ja rozumiem, że to twoje zdanie, ale w regulaminie jest wyraźnie napisane, że należy wystrzegać się wulgaryzmów.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
ściana
Mocniej zakręcony



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Wto 14:11, 07 Mar 2006    Temat postu: Back to top

czyli jestes osoba tak do konca nie wierzaca?owszem mozna porozmawiac z jakims ludziem o roznych rzeczach.Chyba ci tego po niekad zazdroszcze ze masz kogos takiego komu mozesz zaufac tak na 100%.tylko ze ludzie nie sa tacy,nikomu nie mozemy zaufac,wiec tak naprawde zyjesz zludzeniem.a co jezeli zmienisz zdanie na jakis temat-wtedy beda ciebie postrzegac jako hipokryte...znam takiego jednego ktory sie tak bardzo zmienil ze sama nie moglabym mu teraz zaufac....a Bog...no coz ja czasami wole mowic do sciany niz pozniej plakac ze ZNOWU ktos mnie zdradzil...ludzie sa okrutni...wszyscy!(cale szesc miliardow)

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ludzi Pozytywnie Zakręconych Strona Główna -> Lepiej dla nas na jabola, niż dla księdza na merola Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach